- Jejku Destiny, co się stało? – dopytywał się Zayn.
- Daj jej spokój! – wydarłam się na niego, był zaskoczony, ale
zrobił to co wykrzyczałam.
Poszłam z moją przyjaciółką do naszego pokoju, kazałam jej wziąć
prysznic, a sama zeszłam na dół po coś do jedzenia.
- Rose, co się dzieje? – dopytywał się Zayn.
- Jeszcze się pytasz? – zapytałam z ironią, patrzał na mnie i nie
wiedział o co mi chodzi. – Dobrze, skoro tak, to Ci powiem, bo nigdy na to nie
wpadniesz... Jej na Tobie zależało i nie wiem jak mogłeś tego nie dostrzec…
Całowałeś się z inną na jej oczach, wiesz jak to ją zraniło? Nie, nie wiesz.
Nawet sobie nie wyobrażasz…
- Ale.. Ja nie chciałem.. Nie wiedziałem. – zaczął się jąkać.
- Skończ. Naprawdę nie musisz się mi tłumaczyć. Jeśli będzie
chciała z Tobą porozmawiać to sobie porozmawiacie, chociaż osobiście w to wątpię.
- Pójdę do niej.
- Później. Nie teraz. Daj jej trochę czasu. Po pierwsze to musi
coś zjeść i się zagrzać. Spędziła całą noc w parku na ławce, ale pewnie mało
Cię to interesuje.
- Boże co ja narobiłem. – zaczął się stukać w głowę. – Jakim
jestem idiotą!
- No jesteś, nie da się ukryć. – odpowiedziałam mu i poszłam do
kuchni.
Tam przyrządziłam Destiny śniadanie i wróciłam do naszego pokoju.
Przyjaciółka leżała na łóżku cała zapłakana. Podeszłam do niej i przytuliłam do
siebie.
- Błagam nie płacz.. Des.. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
*** Z perspektywy Harrego ***
- Harry chodź tutaj! – wołał mnie John.
Boże co on znowu ode mnie chce! Mam go dosyć. Dałby sobie spokój…
- Jest sprawa. Mianowicie ostatnio coś o Tobie cicho w świecie.
- I tak powinno zostać. – wszedłem mu w zdanie.
- Chyba sobie żartujesz ze mnie. – parsknął. – Musisz zrobić wokół
siebie jakiś szum. Niedługo wydajecie pierwszą płytę, przyda nam się to.
- Co masz na myśli?
- No nie wiem.. – zaczął rozmyślać. – Albo wiem. Fajnie by było
gdybyś znalazł sobie jakąś dziewczynę. Tak to byłby najlepszy pomysł.
- Nie bawię się w związki.
- To raz się pobawisz, żeby było ciekawiej, masz poderwać Rose,
pasujecie do siebie, więc nie będzie problemu.
- Chyba zgłupiałeś! – wydarłem się na niego. – NIE MA MOWY! –
przeliterowałem mu to.
- Oczywiście, że jest. Masz to zrobić, albo inaczej porozmawiamy.
- Nie będę podrywał siostry mojego najlepszego kumpla, rozumiesz?!
NIE BĘDĘ!
- Owszem będziesz. Masz tydzień.
- A jak tego nie zrobię?
- Wiesz, świat chętnie dowie się co było pomiędzy Tobą, a
Caroline. – zagroził.
- Chyba sobie ze mnie jaja robisz!
- Nie robię. – odpowiedział mi po raz kolejny z tym udawanym
spokojem.
- Nie możesz tego zrobić!
- Jasne, że mogę.
Wyszedłem z pokoju trzaskając drzwiami.
- Dupek! – darłem się na pół domu.
Byłem zdenerwowany jak nigdy. Jak on tak może…
*** Z perspektywy Rose ***
Destiny zjadła trochę jajecznicy i wypiła herbatę. Później
zasnęła. Biedna.. Nie mogłam patrzeć na
nią w takim stanie. Zeszłam na dół, żeby przypadkowo jej nie obudzić. Na
kanapie siedział Liam, Niall i Louis.
- Gdzie Zayn? – zapytałam chłopców.
- Wziął kluczyki i gdzieś pojechał. – odpowiedział mi Niall.
- Chciałam z nim pogadać… Ale nie ważne. Co robicie?
- Myślimy nad nową piosenką.
- Ooo jak fajnie, pomóc wam?
- Jak wymyślisz dalszą część do tego będę Cię wielbił. – powiedział Liam po
czym podał mi kartkę z ich zapisami.
„Under the lights tonight
You turned around and you stole my heart
With just one look
When I saw your face”
You turned around and you stole my heart
With just one look
When I saw your face”
- Hym.. Może „I fell in love. It took a minute
girl to steal my heart, tonight. With just one look. I've been waiting for a
girl like you” – zaproponowałam.
- Świetne! - zachwycili się
w trójkę.
- Cieszę się, że Wam pomogłam, a teraz idę do kuchni, bo
zgłodniałam. – odpowiedziałam im.
- Zrób mi kanapkę! – krzyknął Niall.
Zaśmiałam się.
- Jak zawsze głodny. – odpowiedziałam mu i odwróciłam się na
chwilę w jego stronę.
Zrobiłam krok do przodu i wpadłam na Harrego. Prawie bym się
wywróciła, więc szybko złapał mnie za rękę i nie pozwolił upaść.
- Przepraszam nie zauważyłam Cię. – powiedziałam i już miałam iść
w kierunku kuchni.
- Gdzie idziesz? – zapytał.
- Do kuchni, zrobić coś do jedzenia. – odpowiedziałam mu
- Pomogę Ci.
- Poradzę sobie.
- Ale kiedy ja chcę Ci pomóc.
- Ale naprawdę nie potrzebuję twojej pomocy.
- Ale i tak Ci pomogę.
- Uparciuch.- rzuciłam w jego stronę.
- To co robimy? – zapytał.
- Gofry. – odpowiedziałam mu z uśmiechem.
- To bierzemy się do roboty. – odwzajemnił uśmiech.
Wtedy pojawiły się te jego cudowne dołeczki. Rozmarzyłam się. Rose
już! Koniec! Krzyczałam sama do siebie w myślach. Wyjęliśmy potrzebne składniki
zaczęliśmy robić umówione danie.
- Harry więcej mąki! – upierałam się, ponieważ on twierdził, że
jest wystarczająco dużo.
- Nie. – odpowiedział zdecydowanym tonem.
- Ale to pływa, no zobacz!
- Nie dam więcej mąki i koniec kropka.
- Oczywiście, że dasz. – powiedziałam i poruszyłam znacząco
brwiami.
Następnie chwyciłam mąkę i wysypałam ją Harremu na twarz.
- O nie! – krzyknął.
Później oddał mi podwójnie, a ja jemu i tak oto zaczęła się nasza
bitwa. Rzucaliśmy się tak mąką, kiedy do kuchni wszedł Louis.
- Co tutaj się dzieje? – zapytał niepewnie.
Wtedy odskoczyliśmy od siebie z Haroldem i spojrzeliśmy na
pomieszczenie. Wszędzie znajdowała się mąka, a w powietrzu unosił się biały
proszek.
- Ym… No.. Bitwa na mąkę! – krzyknęłam i rzuciłam w Louisa
składnikiem.
- Już po Tobie! – krzyknął Louis i zaczęliśmy się bawić.
Po chwili dołączyli do nas Niall z Liamem. Ten pierwszy najpierw
zrobił smutną minę, ponieważ wiedział, że z jedzenia nici, ale później bawił
się z nami w najlepsze.
- Dobra już. – mówiłam śmiejąc się. – Starczy.
Wtedy Louis pchnął Harrego w moją stronę, który wpadł na mnie i
wywróciliśmy się. Znajdowaliśmy się teraz na podłodze, Harold leżał na mnie.
Nasze oczy się styknęły. Patrzeliśmy na siebie z dobrą minutę, ale całe
szczęście Niall to przerwał.
- Robimy kanapkę! – krzyknął i wszyscy wskoczyli na nas.
- Złaście ze mnie! – błagałam ich.
Posłusznie spełnili moją prośbę i zeszli ze mnie. Spojrzeliśmy na
kuchnię.
- OMG. – odezwałam się pierwsza. – Jestem ciekawa kto to
posprząta.
- Jak to kto? Ten kto to zaczął. Czyli WY ! – krzyknął Liam.
- O nie! Wy też się bawiliście. To nie sprawiedliwe.
- Taki już jest ten świat. – zaczęli się śmiać i wybiegli z kuchni
zamykając ją na klucz.
- Jak skończycie to powiedzcie! – krzyczał do nas Louis przez
drzwi.
- Miłego sprzątania. – dodał Niall.
Spojrzałam na Harrego. Nasze miny mówiły „nie chce mi się”. Ale
jednak wzięliśmy się za sprzątanie. Zajęło nam to z dobre 2 godziny. Po
skończonej pracy usiedliśmy wygodnie na podłodze, w zasadzie to się na niej
położyliśmy.
- Nigdy więcej sprzątania. – odezwałam się pierwsza.
- Nie było tak źle.
- No w zasadzie…
Po tych słowach nastąpiła krępująca cisza, którą przerwał Harold.
- Rose.. – zaczął.
- Tak?
- Umówiłabyś się ze mną? – zapytał.
- Myślałam, że nie szukasz miłości. – odpowiedziałam mu szybko.
- Możemy to nazwać kolacją przyjacielską. – powiedział z uśmiechem
i znowu te dołeczki, którym nie potrafiłam się oprzeć.
- Skoro tak, to dobrze.
- Dzisiaj?
- Jutro. Chcę jeszcze pobyć z Destiny.
- A właśnie jak ona się czuje?
- Nie najlepiej. Nie myślałam, ze Zayn mógłby coś takiego zrobić.
– odpowiedziałam mu ze smutną miną.
- Zobaczysz, będzie dobrze. Dojdzie do siebie.. Zayn był trochę
wstawiony.. Wpadł mu do głowy jakiś dziwny pomysł … Naprawi to.
- Mam nadzieję.
Zaczął się śmiać, spojrzałam na niego z miną typu WTF?
- Jak byłem wstawiony to zepsuli mi nos.
- Nie tylko to się stało po pijaku. – odpowiedziałam mając
nadzieje, że nie usłyszy.
- Co jeszcze zrobiłem? – zapytał.
- Nic takiego. – odpowiedziałam, a później wstałam i udałam się w
kierunku drzwi.
Już miałam krzyczeć, żeby Louis nas wypuścił, kiedy Harry obrócił
mnie w swoją stronę.
- Co zrobiłem po pijaku? – ponowił pytanie.
Nie chciałam mu odpowiedzieć.
- Lepiej będzie jak już wyjdziemy. – odpowiedziałam próbując
zmienić temat.
- Powiedz mi.
- Nie.
- Proszę.
- Nie.
- Jak mi nie powiesz, to nie wyjdziemy stąd.
- Jakoś nie przeraża mnie siedzenie tutaj.- zaśmiałam się.
- No proszę powiedz mi.
- Ale to było po pijaku , nie ma o czym mówić.
- Mimo wszystko chcę wiedzieć.
- Daj spokój.
- Nie dam.
- JEJKU! – zdenerwowałam się. – Pocałowałeś mnie tyle, a teraz
wyjdźmy stąd.
I tutaj stało się coś, czego nigdy bym się nie spodziewała…
___________________________________
Hej <3. Przepraszamy, że musieliście tak długo czekać na rozdział 8, ale po prostu nie miałyśmy czasu na napisanie go ;|. Mamy nadzieję, że się spodoba :P.
A i jeszcze jedno, mianowicie na stronce : http://onedirection.pl/ nasze opowiadanie walczy o tytuł 'opowiadania marca'. ŁOOOOO . JARAMY SIĘ ! :D. Nie spodziewałybyśmy się tego w życiu ;O. Wchodzicie na tą stronkę i po prawej stronie macie różne głosowania, to jest prawie na samym końcu. Wystarczy jedno kliknięcie na naszego bloga i pomożecie nam wygrać. To jak pomożecie ? :) Z góry dziękujemy ♥.
+ Rozdział 9 = 42 komentarze ( mniej więcej tyle osób powiadamiamy o nowych rozdziałach ). Jestem pewna, że dacie radę.
P.S. jeśli zmieniacie nazwę na tt to dajcie znać, napiszcie starą i nową ;)
Kochamy Was <3.
P.S. jeśli zmieniacie nazwę na tt to dajcie znać, napiszcie starą i nową ;)
dobre jeest,piszcie szybcieej:C
OdpowiedzUsuńuhuuuhuu ;DD
OdpowiedzUsuńświetnie no ;DD
dawać dalej ;D
o mój boże! nie było sexu :( Ale mam nadzieję,że niedługo będzie :D Czekam na więcej ^^
OdpowiedzUsuńo nieee, no w takim momencie? serio?
OdpowiedzUsuńdawajcie szybko dalej!
a i niezła suka z tego ich menadżera :o jak on tak może? biedny Harry , a właściwie to teraz biedna Rose.
@wowlovely69
ps. zapraszam do siebie : http://www.vas-happenin-boys.blogspot.com/
Kurde jak zwykle zajebiście <3 Tylko czemu przerwane w takim momencie??
OdpowiedzUsuńEj no ja to wszystko przeżywam razem z nimi haha <33 Jestem ciekawa czy Harry powie Rose o tym ,że musi ją poderwać kurde fajnie by było bo potem jakieś tam randeczki kolacyjki itp.. Ej dobra za bardzo się rozmarzyłam haha
Czekam oczywiście na next'a ;)
xoxo @Jessi3097
Love xxx ;D
O jaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!1;ooooooo
OdpowiedzUsuńGOfryyyyyyyyyy<3
nextttt!!
@causalmonikk
Zajebiście ;] Idę głosować ^^
OdpowiedzUsuńłooł. pewnie będzie coś z nich a potem Rose sie dowie ze Harry robił tylko to dlatego żeby lepiej suię płyta sprzedawała, a tak na prawde on się zakocha w niej ;D haha
OdpowiedzUsuń@kate9924_
meeega jest. świetny. zakończyłyście w najlepszym momencie! ; D
OdpowiedzUsuńprzyznaje że trochę długo, ale opłacało się no nie wiem ten blog jest pop prostu mego no nie czekam na następny rozdziała :]
OdpowiedzUsuńMeeeega !!! Wy zawsze kończycie w takich momentach ! :D
OdpowiedzUsuńNa najlepsze momenty trzeba czekać ;D
OdpowiedzUsuńSuper ;)
No normalnie brak słów .... zajebiste ... :) xxx Lovee it ... :*
OdpowiedzUsuńSuper !
OdpowiedzUsuńawwwwwwrrrrr ! GOFRY !!! moja pierwsza miłość ! <3 czekam na następny rozdział a tymczasem zapraszam do mnie ;) zabwpam.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie dobry Hazza ! Nie rób tego ! Z jakiej bani się zgodziłeś ?! NIEE !
OdpowiedzUsuńczekam na NN ♥
Genialne !! nie mogę się już doczekać następnego rozdziału !! Buziaki ;***
OdpowiedzUsuńKemi ;**
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńsuper <3
Proszę dodaj szybko nowy rozdział..
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opowiadanie:)
Kurcze szkoda , że ten rozdział się tak skończył ;) Ale pewnie Harry pocałuje Rose.. I ciekawe co będzie z Destiny i Zaynem. Kurcze ale jestem ciekawa.! Ludzie błagam was dobijajcie te 42 komentarze bo ja nie wytrzymam.! Muszę wiedziec co będzie dalej.. Świetnie piszecie.;)
OdpowiedzUsuńEJ, dlaczego w takim momencie skończony rozdział, huh? NIE NO! Bitwa na mąkę wymiata! <3 Czekam na następny ;)
OdpowiedzUsuńFajny! Czekam na nn! Ps. Był by dłuższy kom ale tele odmawia posłuszeństwa xDD
OdpowiedzUsuńTo teraz będzie ten sex ? Obiecałyście mi go ! ;D
OdpowiedzUsuńPrzerwać? W takim momencie?! To karalne. Brutalne jesteście. :< Jeny, ja chcę kolejny! : )
OdpowiedzUsuńmoże jak ją poderwie to się jeszcze zakocha.. :) tyle że ona pewnie się dowie dlaczego to zrobił i strzeli focha lub co | .. na sex to chyba jeszcze za wcześnie, chociaż nigdy nie wiadomo ^.^ ale zapewne ją pocałuje . Jeszcze niecała połowa komentów do nn . Mam nadzieję, że jutro dobije @moraoned
OdpowiedzUsuńSuper! Tylko niech Harold nie skrzywdzi Rose... Coś mi się wydaje, że się jeszcze w sobie zkaochają xx
OdpowiedzUsuńjejku..zajebiste ! kurde zlituj sie i nexta dodawaj ! ;D czekam ;p
OdpowiedzUsuńw takim momencie ?? ahh... z niecierpliwością czekam NN <3 zajefajoski blog :) możecie mnie powiadamiać na tt o nowych rozdziałach ?? mój nick to @ZuzaKwiatkowska xoxoxo :D
OdpowiedzUsuńBosko! ;D Wciągnęło mnie ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na next i zapraszam do mnie http://xstolemyheart.blogspot.com/
Zajebisty blog. Czekam na następny rozdział. Kocham...<3
OdpowiedzUsuńnastępnyy szybkooo <3
OdpowiedzUsuńświetnyy ♥
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńLove it ♥
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.ciekawe jak zaragował na to co mu powiedziała.
OdpowiedzUsuńWbijaj do mnie http://save-you.blogspot.com
no ale co się stało?! końcówka zżera z ciekawości! ;D haha, podobało mi się, jak sypali się mąką xdd. czekam na nn;* buziaki xxx @AniaBieberPL
OdpowiedzUsuńjeszcze pare komentów i bd następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńzakachałam się w tym blogu!! kiedy następny?
OdpowiedzUsuńw takim momencie przerwałyście!!! chce już następny!!
OdpowiedzUsuńświetny<3 z niecierpliwieniem czekam na nn ?: )
OdpowiedzUsuńsuper ;)))
OdpowiedzUsuńbitwa na mąke. ;D
OdpowiedzUsuńpocałował ją !? : OO XD
Jestem twoja nową największą fanką <3 Mogłabym prosić o kontakty do was ?
OdpowiedzUsuńTwitter : @Fans_JB_1D .
UsuńEwentualnie fb : Marcela Kołodziej lub Paulina Nowak ;)
+ aaaww !! <3. Jak nam miło ♥
lseczki, nie obraźcie się na mnie, czy coś w ten deseń, ale nie czaję rozumowania dziewczyny, która załamała się z powodu tego, że chłopak, w który jej się podoba, całował się z inną. on przecież nie wiedział, że ona coś do niego czuje ..
OdpowiedzUsuńa scena w kuchni, ahhh! *^*
No, bo ona myślała, że między nimi coś będzie więcej, w zasadzie na to czekała, w końcu dużo rozmawiali itd. ;)
UsuńHej, właśnie wpadłam na waszego bloga, bardzo spodobało mi się to opowiadanie. Gratuluje pomysłowości : ), oby tak dalej. Już nie mogę doczekać następnego rozdziału.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monia xxx
Ps. Poprosiłabym o informacje na facebooka o nowych rozdziałach.